Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Uratowane życie

Data publikacji 08.04.2014

Przykładowy obrazDzięki kobiecie, która nie zlekceważyła sms-a z informacją o myślach samobójczych, dyżurnemu, który nie stracił zimnej krwi i w końcu policjantom z referatu patrolowo – interwencyjnego, którzy odnaleźli na nasypie kolejowym przy torach w okolicy ulicy Orcholskiej 24-latka, który podciął sobie żyły najprawdopodobniej nie doszło do tragedii.

 

 

Dramatyczne sceny rozegrały się wczoraj (poniedziałek) rano w Gnieźnie. W tym czasie do gnieźnieńskiej komendy zadzwoniła kobieta z informacją o młodym mężczyźnie, który jej córce przesłał sms-a z informacją, że „jest na torach na Winiarach”. Obawiając się, że może on targnąć się na swoje życie zgłaszająca postanowiła powiadomić o tym fakcie policję. Oficer dyżurny wysłał na miejsce patrole, jednocześnie próbował skontaktować się telefonicznie ze wskazanym mężczyzną, który po kilkukrotnej próbie odebrał telefon. Policjant nawiązał z nim rozmowę, z której wynikało, że mężczyzna może znajdować się na krawędzi załamania nerwowego. Desperat nie chciał kontynuować rozmowy, rozłączał się. Dyżurny nie dał się jednak zbyć, dzwonił ponownie aż do skutku, starał się kontynuować rozmowę i ustalić miejsce w którym się obecnie znajduje. W końcu rozmówca powiedział, że jest na nasypie kolejowym przy torach, po chwili przyznał się również do podcięcia sobie żył. W tym czasie policyjny patrol szukał mężczyzny najpierw w okolicach mostu przy ulicy Orcholskiej, później po informacji dyżurnego, że może on znajdować się w okolicy nasypu funkcjonariusze udali się pieszo we wskazanym kierunku. Zauważyli go leżącego przy torach, był nieprzytomny, posiadał liczne rany cięte przedramion. Policjanci natychmiast podjęli próbę zatamowania krwawienia zakładając opatrunek uciskowy i wezwali na miejsce karetkę pogotowia ratunkowego. Podczas wykonywania tych czynności nawiązano z nim kontakt, funkcjonariusze znaleźli również kurtkę z dowodem osobistym należącą do jak się okazało 24-letniego niedoszłego samobójcy. Policjanci z uwagi na to, że miejsce zdarzenia nie było widoczne z drogi pomogli dotrzeć na miejsce załodze karetki pogotowia.

 Mężczyzna został przewieziony do szpitala.

Powrót na górę strony