Złodziej ukradł i zamierzał sprzedać jej psa. Nelli wróciła już do domu
Yorka skradziono z zamkniętego podwórka w centrum miasta w Gnieźnie w nocy z soboty na niedzielę. Wystarczyła chwila, gdy został spuszczony z oka przez właścicielkę. W pewnym momencie mąż kobiety usłyszał szczekanie psa. Gdy wybiegł z mieszkania po ich pupilu nie było śladu. Pani Monika, nie poddawała się w poszukiwaniach. Przygotowała ogłoszenia o zaginięciu suczki. Informację o zaginięciu czworonoga podawało również miejscowe radio. Tą wiadomość usłyszeli policjanci z Zespołu Prewencji Kryminalnej, Nieletnich i Patologii gnieźnieńskiej komendy i od razu zainteresowali się sprawą. Ustalili, że yorka ukradł 19-letni gnieźnianin, skontaktowali się również z właścicielką psa która powiedziała, że suczka miała charakterystyczne nacięcie na prawym uchu. Kobieta wyceniła wartość strat na 1 200 zł. Stróże prawa udali się pod ustalony adres. Mężczyzna dobrowolnie oddał skradzioną suczkę. Policjanci ustalili, że zamierzał sprzedać ją mieszkance gminy Golina za 400 zł. 19-latek został zatrzymany. Nelli wróciła do szczęśliwych z faktu odzyskania psa właścicieli.
Sprawa jest w toku.