Ukradła yorka
Data publikacji 07.05.2012
Gnieźnieńscy policjanci odzyskali skradzionego z podwórza psa rasy york. Zwierzę zwrócono właścicielce. Za kradzież grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Mieszkanka Gniezna zgłosiła, że z terenu podwórza skradziono jej psa rasy york. Straty wyceniła na 500 zł. Jak relacjonowała do zdarzenia doszło w godzinach południowych przy ulicy Cierpięgi. Udała się z wizytą do swojej znajomej. W pewnym momencie weszła do mieszkania, a york został na zewnątrz z bawiącymi się w pobliżu dziećmi. Po chwili na podwórzu pojawiła się inna kobieta, która zabrała czworonoga, po czym w pośpiechu oddaliła się.
Jak wynika z ustaleń policji właścicielka psa w kwietniu br. przebywała za granicą. W tym czasie psem zaopiekowała się jej znajoma, która najprawdopodobniej bardzo przywiązała się do zwierzęcia. Po powrocie do kraju kobieta odebrała swojego czworonoga. Kilka dni później udała się z nim do swojej innej znajomej na ulicę Cierpięgi. Tam doszło do kradzieży psa. Policjanci udali się na przeszukanie do byłej opiekunki yorka. Ta niechętnie oddała go, twierdząc, że jakiś czas temu dostała go w prezencie.
Sprawa jest w toku.