Zaniedbanie przyczyną śmierci psa?
Najprawdopodobniej zagłodzenie było przyczyną śmierci 3-letniego psa. W stanie agonalnym zwierzę trafiło do weterynarza. Niestety nie udało się go uratować.
W środę, 2 listopada br. o godz. 22.00 gnieźnieńska straż miejska została powiadomiona, że na jednej z posesji na os. Piekary znajduje zaniedbany pies. Według relacji zgłaszającej zwierzę krótko przed jej telefonem wywróciło się i nie ma siły wstać. Kiedy strażnicy udali się na miejsce zastali skrajnie wycieńczonego psa leżącego przed budą. Na miejscu znajdował się właściciel i zainteresowana. To właśnie ona na swój koszt zawiozła czworonoga do weterynarza. Opiekun psa w rozmowie ze strażnikiem utrzymywał, że miał u niego dobrą opiekę.
Niestety zwierzęcia nie udało się uratować. Zgon nastąpił kilka minut po dotarciu do lecznicy. Zdaniem weterynarza pies znajdował się w stanie agonalnym i był skrajnie wychudzony.
Strażnicy miejscy powiadomili o zdarzeniu policję. Sprawa jest w toku. Jeśli okaże się, że właściciel znęcał się nad zwierzęciem mogą grozić mu nawet dwa lata więzienia.