Gigantyczna plantacja marihuany zlikwidowana
Wczoraj kryminalni z Gniezna zlikwidowali nielegalną uprawę konopi indyjskich. Proceder był prowadzony w podziemiach pod halą produkcyjną w małej miejscowości Graby w pobliżu Gniezna. W budynku profesjonalnie przystosowanym do uprawy na powierzchni 400 m² zabezpieczono 6 400 krzaków tej rośliny w różnej fazie wzrostu -od sadzonek do 1,5 metrowych krzaków. Zabezpieczono również sprzęt zapewniający profesjonalną uprawę tych roślin, 10 kg wytworzonego już suszu oraz ok. pół tony zielonej masy konopi.
Zatrzymano trzech mieszkańców Poznania, którzy związani byli z tym procederem. Wszyscy wcześniej byli notowani za przestępstwa narkotykowe. Budynek, zdaniem policjantów, powstał specjalnie z myślą o założeniu plantacji. W środku znajdowały się specjalne zapadnie, maskownice przez które prowadziły kanały do podziemi, a następnie do hal z uprawą roślin. Sadzonki uprawiane były za pomocą specjalistycznych urządzeń, które sterowały wilgotnością, nawadnianiem i naświetlaniem i wentylacją roślin.
Cały obszar posesji był monitorowany przez system kilku kamer. Na posesji miała rzekomo funkcjonować firma zajmująca się produkcją akumulatorów. prowadził tam zakład produkcyjny. Była to całkowicie fikcyjna działalność, o czym świadczyły zmagazynowane na paletach atrapy obudów do akumulatorów. W budynku w jednym z pomieszczeń stały atrapy szaf energetycznych . Wygląd hali miał świadczyć, o tym że akumulatory są w produkowane i ładowane. W podłodze tego pomieszczenia policjanci odkryli pod jednym ze stołów ukryte wejście do pomieszczeń piwnicy, w której znajdowała się plantacja.Zatrzymani przez policjantów z Gniezna mężczyźni, za produkcję znacznych ilości narkotyków mogą trafić do więzienia na czas nie krótszy niż 3 lata. Sprawę nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Gnieźnie. Policjanci nie wykluczają zatrzymania kolejnych osób zmieszanych w tę sprawę.
Zatrzymani przez policjantów z Gniezna mężczyźni, za produkcję znacznych ilości narkotyków mogą trafić do więzienia na czas nie krótszy niż 3 lata. Sprawę nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Gnieźnie. Policjanci nie wykluczają zatrzymania kolejnych osób zmieszanych w tę sprawę.