Nieodpowiedzialny kierowca
Do zdarzenia doszło wczoraj około godz. 14.00. Podczas rutynowej kontroli na stacji paliw policjanci z Trzemeszna zwrócili uwagę na nietrzeźwego kierowcę dobijającego się do kabiny ciągnika siodłowego. Mężczyzna bełkotał, nie był w stanie wyjaśnić co robi na stacji, nie posiadał również przy sobie dokumentów tożsamości. Po chwili przypomniał sobie swoje imię i nazwisko. Po przewiezieniu na komisariat powoli zaczęła wracać mu pamięć. Tym razem powiedział, że mieszka w Inowrocławiu. Gdy funkcjonariusze skontaktowali się z komendą w Inowrocławiu okazało się, że figuruje jako osoba zaginiona wraz z samochodem ciężarowym i towarem wartości 100 tys. zł. Transport nie dotarł do kontrahenta w Poznaniu. Po zweryfikowaniu tych wszystkich informacji stało się jasne, że chodzi o 55-letniego Marka S., mieszkańca Inowrocławia.
Marek S. był zatrudniony w firmie transportowej jako kierowca od dwóch dni. W dniu 17 maja otrzymał swoje pierwsze zlecenie w dniu wyjechał z Inowrocławia. Po przejechaniu 50 km zatrzymał się w Trzemesznie na jednej ze stacji paliw i tam pił alkohol aż wprowadził się w stan upojenia. Wówczas stracił orientację, nie wiedział co dzieje się wokół niego. Samochodu, którego był kierowcą próbował nawet szukać na innej, pobliskiej stacji paliw. Na szczęście mężczyzna w towarzystwie żony wrócił do domu a samochód z meblami w stanie nienaruszonym odebrał właściciel.
W tym przypadku konsekwencją niefrasobliwego zachowania może być utrata dopiero co rozpoczętej pracy.