Co zrobić ze znalezionym telefonem komórkowym, portfelem czy aparatem cyfrowym?
Znalezienie portfela wypchanego gotówką, telefonu, aparatu cyfrowego albo innego wartościowego przedmiotu to marzenie niejednego z nas. Pomijając kwestie moralne warto jednak zadać sobie pytanie - czy zgodne z prawem jest zatrzymanie znalezionej rzeczy na własność?
Jedna z mieszkanek Gniezna zgłosiła w Komendzie Powiatowej Policji w Gnieźnie kradzież telefonu komórkowego marki Samsung. Do utraty telefonu doszło podczas jej pobytu z córką terenie basenu. Jakiś czas temu funkcjonariusze operacyjni gnieźnieńskiej Policji ustalili nową właścicielkę telefonu, którą okazała się mieszkanka osiedla Łokietka. Kobieta tłumaczyła, że telefon znalazł jej mały synek. Aparatu jednak nie oddała. Przedstawiono jej zarzut dotyczący nie zwrócenia w ciągu dwóch tygodni znalezionej rzeczy. Wniosek o ukaranie został przesłany do Sądu Rejonowego.
Policja oparła się na art. 125 kodeksu wykroczeń, który przewiduje odpowiedzialność za zachowanie osoby, która w ciągu dwóch tygodni od znalezienia cudzej rzeczy nie zawiadomi o tym fakcie Policji lub innego właściwego organu, albo w inny sposób nie poszukuje posiadacza rzeczy.
Podstawowym aktem prawnym regulującym postępowanie w większości przypadków znalezienia rzeczy zagubionych jest ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny (KC) (Dz. U. 1964 nr 16 poz. 93 z późn. zm.). Przepisy o rzeczach znalezionych zawarte w kodeksie cywilnym stosuje się odpowiednio do rzeczy porzuconych bez zamiaru wyzbycia się własności (czyli zagubionych), jak również do zwierząt, które zabłąkały się lub uciekły.
Artykuły od 183 do 189 KC wyjaśniają, że znalazca czyli osoba, która znalazła zagubioną rzecz musi niezwłocznie zawiadomić o tym osobę uprawnioną do odbioru rzeczy. Jeżeli nie ma takiej możliwości, znalazca i tak nie może jej zatrzymać na własność - nawet wówczas, gdy nie wie kim jest właściciel rzeczy, czy nie zna jego adresu. W takim przypadku należy skontaktować się z odpowiednią instytucją.
Najczęściej znalezienie wartościowej rzeczy nie oznacza gwałtownego wzbogacenia się. Ale zanim zniechęceni wszystkimi wymaganiami, jakie nakładają na nas obowiązujące przepisy postanowimy złamać prawo i znalezioną rzecz zachować, weźmy pod uwagę, że my też możemy kiedyś coś zgubić.
Zapamiętajmy również, że znaleziona rzecz jest nadal cudza, nie wolno jej brać dla siebie.