Zwłoki 48 letniego mężczyzny ujawnili wczoraj rano gnieźnieńscy policjanci w mieszkaniu na ul. Budowlanyvh. Zarzut zabójstwa został przedstawiony 25 letni mężczyźnie, a będącej z nim nieletniej pomocnictwo i zacieranie śladów zabójstwa. Oboje mieszkali z denatem. Zatrzymanemu sprawcy grozi dożywocie, a decyzję wobec nieletniej podejmie sąd rodzinny.
Wczoraj około 10.00 policjanci z Gniezna zostali powiadomieni, że z mieszkania bloku na osiedlu 1000-lecia od kilku dni dochodzi straszny odór. Na miejsce natychmiast pojechali dzielnicowi. Z uwagi na to, iż nikt nie otwierał drzwi, policjanci wyważyli je. W środku w jednym z pokoi na podłodze leżały przykryte prześcieradłem zwłoki 48 letniego właściciela mieszkania. W lokalu tym w drugim pokoju funkcjonariusze zastali 25 letniego mężczyznę i 16 letnią dziewczynę. Zostali zatrzymani.
Do późnych godzin nocnych policjanci pod nadzorem prokuratora pracowali nad wyjaśnieniem przyczyn i okoliczności śmierci mężczyzny. Wstępnie ustalono, że było to zabójstwo. Sekcja zwłok jednoznacznie wskaże bezpośrednią przyczynę śmierci mężczyzny. Zebrane do tej pory dowody tej zbrodni pozwoliły na przedstawienie zarzutu zabójstwa zatrzymanemu w tym dniu 25 letniemu mężczyźnie, a nieletniej nie zgłoszenie tego faktu policji i zacieranie śladów. O losie obojga w dniu dzisiejszym zadecyduje sąd. Za popełnienie zabójstwa grozi kara nawet dożywotniego więzienia.