Kolejna próba samobójcza udaremniona
W środę, 19 listopada w godzinach popołudniowych przypadkowy mieszkaniec Gniezna poinformował dyżurnego policji, że młody mężczyzna znajdujący się przy barierce ochronnej na Wiadukcie im. ks. Jerzego Popiełuszki (przy zbiegu ulic Wrzesińskiej i Witkowskiej) usiłuje skoczyć pod pociąg. Dyżurny natychmiast skierował tam dwa patrole. By nie wystraszyć niedoszłego samobójcy polecił by podejść go z dwóch stron. Funkcjonariusze pozostawili jeden z radiowozów na pobliskiej stacji benzynowej, drugi na ul. Dworcowej i ruszyli na ratunek. Będąc na szczycie wiaduktu zauważyli przechodzącego przez barierkę desperata. Było już wiadomo, że mężczyzna zauważył ruszający z peronu pobliskiej stacji PKP pociąg. Pochylił się do przodu usiłując skoczyć i w tym właśnie momencie został chwycony. Mężczyzna zaczął się szarpać i wyrywać wisząc cały czas po drugiej stronie barierki lecz wysportowani mundurowi zdołali go stamtąd wyciągnąć i położyć na chodniku. W międzyczasie policjanci widzieli przejeżdżający rozpędzony już pociąg. Gdy 29-letni nieszczęśnik był już bezpieczny rozpłakał się. Tłumaczył policjantom, że chciał odebrać sobie życie, gdyż pracował za granicą i tam został oszukany. Wezwane pogotowie ratunkowe udzieliło desperatowi fachowej pomocy.