Postawił kompanowi piwo, a ten go okradł
Do komisariatu Policji w Trzemesznie przyszedł 22-letni Adam K. informując, że dzień wcześniej został okradziony. Z jego relacji wynikało, że wieczorem zmęczony remontem prowadzonym we własnym mieszkaniu wyszedł kupić papierosy. Jednak przechodząc w pobliżu lokalu postanowił wstąpić na piwo. Po chwili do pomieszczenia wszedł znany mu z widzenia mężczyzna, powiedział, że ma na imię Piotr i przysiadł się do stolika. Pokrzywdzony postawił mu piwo, a następnie wyjął ze swojej zielonej, roboczej bluzy portfel i zabrał z niego niewielką ilość pieniędzy. Portfel wsadził z powrotem do kieszeni w bluzie. Gdy zrobiło mu się gorąco zdjął bluzę i przewiesił przez ławkę na której siedział z poznanym mężczyzną. Adam K. powiedział „koledze”, że wróci za 5 minut, idzie tylko kupić papierosy. Jednak gdy wrócił do lokalu po jego znajomym ani po bluzie nie było śladu. Następnego dnia rano powiadomił o zdarzeniu Policję. W portfelu znajdowało się 2 tys. zł, dowód osobisty oraz karta doładowująca. Mundurowi porównali rysopisy i stwierdzili, że najprawdopodobniej złodziejem jest znany im 23-letni Piotr J.. Pojechali do jego mieszkania w którym zastali tylko jego matkę, która powiedziała, że syn kupił rano buty i spodnie a teraz poszedł kupić sobie kurtkę. Dał również 400 zł swojemu ojcu by ten zapłacił zaległe rachunki. Kilkanaście minut później Piotr J. został zatrzymany. Policjanci odnaleźli go w barze. W mieszkaniu Piotra J. znaleziono 400 zł, które już wróciło do właściciela. Podczas przesłuchania 23-latek przyznał się do kradzieży. Powiedział również mundurowym, że portfel wyrzucił do kontenera na śmieci.
W tym roku Piotr J. był już karany za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza oraz swojej byłej dziewczyny. Za kradzież grozi kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat.