Piłeś! Nie wsiadaj na rower
Wczoraj policjanci z Sekcji Ruchu Drogowego zatrzymali kolejnych dwóch pijanych rowerzystów. Pierwszego zatrzymano o godz. 16.10 na ul. Żerniki w Gnieźnie. Kierujący rowerem 50-letni mieszkaniec Pyszczynka miał ponad 3,1 promila alkoholu. Trzy godziny później, policjanci drogówki zatrzymali kolejnego pijanego rowerzystę, tym razem w Jankowie Dolnym. Zatrzymany 33-latek miał 1,8 promila alkoholu.
Te dwa przypadki to jednak nie jedyne w ostatnich tygodniach.
Również w sierpniu głośno było o zatrzymaniu w miejscowości Modliszewko, o godz. 10.40 (rano!) kierującego rowerem, 48-letniego mężczyznę, który miał 2,3 promila! Innym razem w Pakszynie w gminie Czerniejewo w ręce stróżów prawa wpadł 53-latek kierujący rowerem pod wpływem alkoholu. Miał prawie 2 promile!
Tylko w pierwszych dziewięciu miesiącach tego roku na drogach powiatu gnieźnieńskiego zatrzymano 63 pijanych rowerzystów. Należy pamiętać, że jazda rowerem w stanie nietrzeźwości jest przestępstwem za które grozi kara pozbawienia wolności nawet do 1 roku. Ponadto osoby posiadające prawo jazdy do prowadzenia innych pojazdów mechanicznych stracą je w wyniku orzeczenia sądowego. Policjanci Sekcji Ruchu Drogowego cały czas prowadzą działania pod kątem ujawniania nietrzeźwych cyklistów.
Jeżdżąc na jednośladzie powinniśmy być widoczni dla innych uczestników ruchu. Fakt, że my widzimy przejeżdżające samochody nie oznacza, że kierowcy nas widzą. Wystarczy zapytać kierowców jak to wygląda z drugiej strony. Trzeba wyraźnie powiedzieć Rowerzystów nie widać i to nie tylko w nocy ale także w ładny, słoneczny dzień. Zwykle kierowcy dostrzegają rowerzystów w ostatniej chwili. Do tego kierowca patrzy często na rowerzystę zza szyby samochodu - brudnej, zaparowanej lub oszronionej.Widzialność pogarsza się również w czasie deszczu. Gdy asfalt jest mokry mocno odbija światła samochodów, oślepiając kierowców. Do tego światła samochodów jadących z przeciwka jeszcze pogarszają sytuację. Szczególnie zmierzch jest niebezpieczną porą do jazdy na rowerze. O tej porze nie widać samego rowerzysty ani świateł lampek rowerowych. Nie działają również jeszcze tzw. odblaski. Dlatego jeśli musimy o zmierzchu wjechać na uczęszczaną drogę koniecznie trzeba włączyć oświetlenie. Jeśli nam się nie śpieszy to warto również odczekać aż się bardziej ściemni i dopiero wtedy ruszać w drogę.