Złamał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów
Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego w Gnieźnie zatrzymali 29-letniego mieszkańca powiatu inowrocławskiego, który pomimo dożywotniego sądowego zakazu prowadzenia pojazdów jechał mercedesem. Dodatkowo mężczyzna był poszukiwany za niezapłaconą grzywnę. Teraz lekkomyślnemu kierowcy zgodnie ze znowelizowanymi przepisami za złamanie sądowego zakazu może grozić nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
9 czerwca br. chwilę po godzinie 10:00 policjanci drogówki na ul. Mnichowskiej w Gnieźnie zatrzymali do kontroli drogowej samochód ciężarowy marki Mercedes Sprinter, którego kierujący przekroczył o 27 km/h dozwoloną prędkość.
Podczas kontroli okazało się, że 29-letni kierowca – mieszkaniec powiatu inowrocławskiego, nie posiada przy sobie dowodu rejestracyjnego oraz Polisy OC. W policyjnej bazie danych wyszło na jaw, że ma orzeczony dożywotni sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. To nie wszystko. Okazało się również, że ma do odbycia karę 100 dni aresztu w zamian za niezapłaconą grzywnę, którą by nie trafić do więzienia uiścił. Auto, którym podróżował mężczyzna zostało zabezpieczone na parkingu strzeżonym. Po wykonaniu wszystkich czynności 39-latek został zwolniony.
Teraz podejrzewany za swoje postępowanie będzie odpowiadać przed sądem za przestępstwo niestosowania się do orzeczonego sądowego zakazu prowadzenia pojazdów.
Nowelizacja przepisów, która weszła w życie 1 czerwca br. wprowadziła podniesienie wymiaru kary dla osób, łamiących sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Jeśli podczas kontroli drogowej policjanci ujawnią taki przypadek, lekkomyślny kierowca może zostać skazany nawet na pięć lat więzienia. Dotychczas kodeks karny przewidywał za to przestępstwo karę do trzech lat pozbawienia wolności.
