Zarzut za przywłaszczenie torebki
Gnieźnieńscy policjanci kryminalni ustalili sprawczynię przywłaszczenia pozostawionej w przymierzalni sklepu torebki. Funkcjonariusze rozliczyli 29-latkę za popełnione przestępstwo, przedstawiając jej zarzut za przywłaszczenie, za co grozi do 5 lat pozbawiania wolności.
W lutym tego roku do gnieźnieńskiej komendy zgłosiła się kobieta informując policjantów o tym, że w przymierzalni jednego z miejscowych sklepów pozostawiła torebkę, w której miała m.in. dokumenty, kartę bankomatową, pieniądze i telefon komórkowy Nokia. Gdy wróciła na miejsce po zapomnianą własność torebki już nie było. Nikt nie zwrócił zguby ani właścicielce, jak również nie przekazał do jednostki policji. Pokrzywdzona wyceniła straty na 1 200 złotych.
Policjanci, którzy zajęli się tą sprawą ustalili, że za przywłaszczeniem może stać 29-letnia mieszkanka gminy Mieleszyn. W czwartek, 19 maja r. kobieta została przesłuchana. Śledczy zakwalifikowali zdarzenie jako przywłaszczenie mienia, za co grozi do 5 lat pozbawiania wolności.
Wczoraj 29-latka usłyszała zarzut i przyznała się do niego. Chce dobrowolnie poddać się karze. O konsekwencjach jakie poniesie ostatecznie zadecyduje sąd. Odzyskano znajdującą się w torebce biżuterię, trwają czynności zmierzające do odzyskania telefonu.
Wcześniej kobieta była karana za kradzieże.