Nieletni podpalili stóg słomy
Gnieźnieńscy policjanci kryminalni we współpracy z policjantami zajmującymi się nieletnimi zatrzymali dwóch nastolatków podejrzewanych o podpalenie stodoły z balotami słomy. Okazało się, że do podpalenia doszło przypadkowo. Właściciel wycenił straty na 38 000 złotych. Sprawą zajmie się niebawem Sąd Rodzinny i Nieletnich.
Do pożaru stodoły doszło 8 maja 2016 roku w Jankowie Dolnym. Spłonął budynek oraz znajdujące się tam baloty słomy. Właściciel wycenił straty na 38 000 złotych. Wszystko wskazywało na to, że pożar to efekt podpalenia.
Funkcjonariusze kryminalni oraz z Zespołu Prewencji Kryminalnej, Nieletnich i Patologii, którzy zajęli się ustalaniem sprawcy lub sprawców podpalenia, już niebawem natrafili na istotny ślad w sprawie.
W miniony piątek, 13 maja br. zatrzymano dwóch 13-latków podejrzewanych o wzniecenie ognia. Chłopcy przyznali się. Policjanci przesłuchali ich w charakterze sprawców czynów karalnych.
Z ich relacji wynika, że w niedzielne popołudnie spotkali się z 12-letnim kolegą. W pewnym momencie udali się do miejsca, w którym lubili spędzać wolny czas. Była to położona w ustronnym miejscu drewniana stodoła bez wrót. Znajdując się na klepisku jeden z nich z ciekawości wpadł na pomysł, by zobaczyć jak pali się mały kopiec słomy. Najmłodszy z nich widząc ogień szybko go ugasił. Wiedząc, że to nie są żarty oddalił się z miejsca. Niedługo potem okazało się, że 13-latkowie nie byli w stanie zapanować nad sytuacją, płomienie zaczęły się rozprzestrzeniać, a ognia nie dało się ugasić.
Chłopcy po przesłuchaniu i rozpytaniu zostali przekazani rodzicom. Sprawę policjanci przekażą do rozpatrzenia do Sądu Rodzinnego i Nieletnich.