Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

By na drogach powiatu gnieźnieńskiego było bezpieczniej

Data publikacji 17.01.2018

W sali konferencyjnej gnieźnieńskiej komendy spotkali się przedstawiciele wszystkich służb oraz urzędów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo na drogach. Debatowano i zastanawiano się, co jeszcze zrobić, aby zmniejszyć liczbę wypadków ze skutkiem śmiertelnym, wyeliminować potrącenia na jezdni lub przynajmniej zmniejszyć ich liczbę.

Z przeprowadzonych przez ekspertów analiz wynika, że największy udział w zdarzeniach ma tzw. czynnik ludzki. Powinno się więc szukać i wdrażać takie rozwiązania, które poprawią bezpieczeństwo na drodze, w szczególności w miejscach, w których doszło do poważnych wypadków drogowych. W związku z tym w komendach policji mają powstać tzw. Zespoły zadaniowe ds. badań przyczyn wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym. W jego skład mieliby wejść policjanci, przedstawiciele zarządcy danej drogi, biegły ds. rekonstrukcji wypadków oraz ratownik medyczny i przedstawiciel straży pożarnej. Takie spotkanie odbyło się ostatnio w sali konferencyjnej Komedny Powiatowej Policji w Gnieźnie. Zaproszonych gości powitał nadkom. Sławomir Sikorski, I Zastępca Komendanta Powiatowego Policji w Gnieźnie, następnie głos zabrał nadkom. Karol Sekula, Naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego w Gnieźnie. Jak poinformował zebranych zespół ma spotykać się bezzwłocznie po zaistnieniu zdarzenia, omówić je, ocenić infrastrukturę drogową oraz organizację ruchu w danym miejscu, a także wskazać przyczyny wypadku. Kolejnym etapem powinna być realizacja ewentualnych wniosków.

Podczas spotkania zastanawiano się na zmianą obecnego stanu rzeczy, który jest dość niepokojący – są tygodnie, w których w Gnieźnie i powiecie dochodzi do 3-4 potrąceń pieszych tygodniowo. Jedną z sugestii przedstawionych przez policję jest poprawienie bezpieczeństwa w rejonie przejść dla pieszych. Jeden z takich pomysłów w niedalekiej przyszłosci zostanie wprowadzony w życie, o czym Państwa poinformujemy. A przyczyn wypadków na pasach jest kilka. Leżą i po stronie kierowców, i samych pieszych. Ci pierwsi przede wszystkim jeżdżą zbyt szybko, nawet wtedy, gdy na drodze panują trudne warunki. Nie zachowują też szczególnej ostrożności przed oznakowanymi przejściami, choć mają taki obowiązek. Piesi z kolei są niewidoczni, bo: albo zakładają odzież w ciemnych kolorach, albo nie noszą elementów odblaskowych, obowiązkowych w terenie niezabudowanym. Poza tym bardzo często nie znają przepisów. A te mówią m.in., że pieszy, przechodząc przez jezdnię, ma obowiązek zachować szczególną ostrożność.

Jak zachowujemy się przed przejściem dla pieszych? Uczono nas tego w już przedszkolu: patrzymy w lewo, w prawo i jeszcze raz w lewo, a gdy jest bezpiecznie, przechodzimy.

Tu trzeba sobie przypomnieć podstawową zasadę poruszania się pieszych: pieszy, który stoi na chodniku, czekając na możliwość przekroczenia jezdni, nie ma pierwszeństwa! Nabiera go dopiero wtedy, gdy w sposób bezpieczny postawi stopę na oznakowanym przejściu.

 

 

Powrót na górę strony